Komentarze: 0
no i było tak słodko i się pokłóciliśmy.. a poszło o blue.. chciałam żeby ze mną jechał a on nie chce.. a samej mi nie pozwala.. znaczy pozwala ale tak że lepiej wole nie jechać bo nie wiadomo co będzie.. ''byłem na imprezach i wiem jak to jest jak dziewczyna jest sama..'' a później powiedział:,, można z nią zrobić wszystko..'' wkurzył mnie.. skoro mi nie ufa i myśli że jak jestem sama to na pewno go zdradzam to nie mój problem.. ''może odrazu ze mną zerwij a nie mnie olewasz..'' nie chce zrywać.. przecież wiesz..
dziś rano dostałam meska:''kochanie przepraszam za wczoraj". odprowadził mnie do szkoły i nie rozmawialiśmy już o tym.. a w weekend zamiast do blue jedziemy do klubu którego ja nie lubie.. ale co tam.. ktoś musi się poświęcić.. niech będę to ja tym razem..
miłość to podobno sztuka kompromisu..