Komentarze: 1
no dobra.. przyznaję się bez bicia.. moja silna wola to tylko złudzenie.. nie powinnam jeść po osiemnastej a mam z tym taki problem że hej..:( ale na śniadanie- elegancko zielona herbata, trzy manadarynki i dwie wit.C:)) ciekawe ile wytrzymam he he
***
no dobra:) jestem naładowana pozytywną energią:)) streching mam za soba i od razu czuję się lepiej:)
***
więc postanowiłam że tymczasowo zakładam hasło na mojego bloga.. zostawcie maila to wyślę.. buziaki
troche mnie tu nie było.. nie wiem czemu.. ale zeby dalej pisać muszę zmienić adres bloga bo chyba dostał się w nie powołane ręce.. a szkoda bo bardzo się do niego przywiązałam..albo założe hasło.. no nie wiem.. pomóżcie.. he he
a tak poza tym to wszystko płynie swoim rytmem.. w czwartek Wszystkich Świętych.. strasznie dołujący dzień.. chciałabym pojechać do Łukasza na cmentarz.. mam nadzieję że jakoś to zniosę..
od dziś zaczęłam dietę:) przede mną 5 kg do zrzucenia.. kurcze jak ja to zrobię??! he he
muszą zacząć szukać sukienki na studniówkę.. zero pomysłów..